Słowo wstępu

Drodzy Rodzice!

Lata przedszkolne to dla każdego dziecka czas niezwykle intensywnego poznawania świata, gromadzenia wiedzy, rozwijania i doskonalenia wielu umiejętności. Kluczowym narzędziem poznawczym, a zarazem warunkiem dobrego funkcjonowania w społeczeństwie jest język. Pozwala on myśleć, zadawać pytania, opisywać świat i wyrażać swe opinie. Ułatwia zawieranie i pielęgnowanie znajomości, dzięki niemu można snuć marzenia i refleksje. Język potrzebny jest nie tylko dzieciom, które wciąż pytają „dlaczego?” i dzięki temu szybko się uczą, lepiej rozumieją świat i coraz sprawniej się w nim poruszają. Język potrzebny jest także dorosłym. To nasz największy sojusznik w kontaktach z innymi, w pozyskiwaniu informacji i wiedzy, w przekonywaniu do swoich racji. Ale język potrafi być też najgorszym wrogiem, gdy jest ułomny i nieporadny – utrudnia wtedy komunikację, jest przyczyną nieporozumień i porażek. Słaba znajomość języka to źródło ciągłych frustracji i poważna przeszkoda w osiąganiu sukcesów zarówno w życiu społecznym, jak i zawodowym oraz prywatnym.

Wczesne dzieciństwo jest wyznaczonym przez ewolucję, krytycznym czasem na naukę języka. Braków wyniesionych z tego okresu zwykle nie da się nadrobić.

Dlatego nauczenie dzieci poprawnego, bogatego i pięknego języka oraz swobody w posługiwaniu się nim, jest jednym z najważniejszych powinności dorosłych wobec najmłodszych i darów, jakie możemy im przekazać. To prawdziwa przepustka do lepszego życia.

Wprowadzając codzienne czytanie, rodzice mogą pomóc dzieciom w dobrym, a może nawet w doskonałym opanowaniu ojczystego języka.

Nauczenie języka wymaga bezpośredniej obecności zaangażowanej osoby, która objaśnia świat, reaguje na dziecięce pytania i zachowania, zachęca dziecko do rozmowy. Dzieci uczą się języka, gdy wyraźnie słyszą poprawny język, gdy widzą dorosłego, który do nich mówi lub im czyta, gdy wielokrotnie słyszą te same zdania i teksty, gdy mają okazję do zadawania pytań i do mówienia. Dlatego telewizja i komputer nie są dobrymi nauczycielami języka.

Codzienne głośne czytanie przez dorosłego jest niezwykle skutecznym sposobem zbudowania bogatego zasobu słów, nauczenia – bez żadnych formalnych lekcji i ćwiczeń – poprawnej gramatyki i składni, a także doskonalenia mowy. Dziecku, któremu codziennie wyraźnie czytamy i dużo z nim rozmawiamy, nie będą potrzebni logopedzi i żmudne ćwiczenia wymowy. Czytanie dziecku to także najskuteczniejszy sposób wychowania człowieka z wyobraźnią, samodzielnie myślącego i mądrego, który będzie umiał sobie radzić ze zmianami w życiu.

Wychowany na codziennym czytaniu człowiek będzie także umiał postępować etycznie. Mądre książki przynoszą wzorce właściwych zachowań. Dzięki czytaniu i rozmowie o problemach, które porusza książka, dzieci uczą się odróżniania dobra od zła, rozwija się ich wrażliwość moralna. Potrafią wówczas zastanowić się nad konsekwencjami własnych słów i czynów. Zatem codzienne lektury to znakomity sposób uczenia dzieci wartości moralnych, które pomogą im budować dobre relacje z ludźmi. Jest to szczególnie ważne w dzisiejszym świecie, zdominowanym przez agresywne wzorce masowej kultury i pogoń za pieniądzem. Wobec narastającej demoralizacji młodego pokolenia, nauczanie od najmłodszych lat wartości moralnych, takich jak szacunek, uczciwość, odpowiedzialność, odwaga, czy solidarność, powinno być sprawą priorytetową dla rodziców, społeczeństwa i państwa.

Zaszczepiona w dzieciństwie pasja do książek i czytania jest witaminą dla psychiki i umysłu dziecka, a jednocześnie chroni je przed uzależnieniem od mediów elektronicznych i fałszywych wartości masowej kultury.

Czytanie jest dziś ważniejsze niż było kiedykolwiek w przeszłości, gdyż tylko wyrobiony czytelnik jest w stanie radzić sobie w powodzi informacji i nadążyć za szybkim rozwojem wiedzy.
Tymczasem, jak na ironię, współczesne dzieci dorastają w ubogim językowo środowisku. Rodzice – z braku czasu oraz świadomości, że codzienny kontakt z dzieckiem, wypełniony rozmowami, wspólnymi zabawami i czytaniem, jest niezbędny dla jego pełnego rozwoju – coraz mniej poświęcają dzieciom czasu, mało z nimi rozmawiają i mało im czytają. Zabawy z rówieśnikami na podwórku są coraz rzadsze, dziadkowie mają coraz mniejszy udział w wychowywaniu wnuków. Kontakt z żywym słowem wyparła telewizja, której narzędziem nie jest język, lecz obraz. W efekcie dzieci coraz gorzej znają język. Nie potrafią dobrze wymawiać słów, nie rozumieją najprostszych tekstów i poleceń. Są coraz gorzej przygotowane do wyzwań szkoły i życia.

 

Jeśli chcemy, by dzieci wyrosły na wykształconych, kulturalnych, mądrych i dobrych ludzi wychowujmy je w miłości do książek, codziennie czytając im dla przyjemności: w domu, w przedszkolu i w szkole. O przyszłości naszego kraju zadecyduje poziom ludzi, których wychowujemy dziś.

Materiał opracowany przez

Fundację ABCXXI – Cała Polska czyta dzieciom

został przeniesiony za zgodą Fundacji ze strony

www.calapolskaczytadzieciom.pl

Zachęcam również do korzystania ze stron

www.takwartozyc.pl

www.rodzinneczytanie.pl

Joanna Sochacka-Lider Kampanii