Dziecko dawniej i dziś – potrzeby współczesnego dziecka w kontekście rozwoju multimediów

Obecnie dzieci w wieku przedszkolnym mają większe potrzeby w zakresie indywidualnej uwagi dorosłych (nauczycieli, specjalistów oraz osób z nimi współpracujących) niż ich rówieśnicy sprzed np. 10 lat. Dzieci chcą być wysłuchane oraz spędzić czas sam na sam z nauczycielem – stąd bardzo chętnie uczestniczą w zajęciach z psychologiem lub pedagogiem specjalnym (pracują wtedy indywidualnie lub w małej grupce dzieci). Poświęcona uwaga sprawia, że dziecko czuje się zauważone, co wzmacnia jego poczucie bezpieczeństwa. Rodzice często pochłonięci są pracą zawodową oraz innymi obowiązkami – taka sytuacja powoduje, że dzieci bardziej niż kiedykolwiek potrzebują ciepła emocjonalnego oraz akceptacji. Ponadto, źle wpływa na nie nadmiar bodźców z wszelkiego rodzaju mediów. Już teraz obserwujemy przypadki, w których dziecko posiada telefon nie potrafiąc jeszcze czytać (oglądając filmiki ma możliwość wybrać kolejny podpowiadany film). Codziennym jest widok, w którym dziecko w wózku ogląda treści w telefonie. Tym samym ma ograniczaną przestrzeń oraz możliwość wejścia w interakcję z innymi osobami.

Dziecko korzystając z multimediów sprawia wrażenie, że ma zajęty czas, w którym rodzic może wykonać swoje obowiązki. Jednak dla dziecka istotny jest czas spędzony wspólnie z dorosłym – również czas, w którym wspólnie może wykonywać obowiązki domowe. Już 3-latek potrafi posprzątać po sobie zabawki, wrzucić brudne ubranie do prania lub wybrać ubranie na kolejny dzień. Pozwólmy mu na to. Dla dorosłego są to drobnostki, a zachęcając dziecko do pomocy wzmacniamy jego poczucie wartości. Dodatkowo spędzamy czas z dzieckiem i wzmacniamy więź rodzinną.

Jest to szczególnie istotne, gdyż porównując potrzeby dzieci sprzed ostatniej dekady, dzieci mogły wtedy liczyć na większą obecność rodziców w codziennym życiu. Mniej rozwinięte technologie komunikacyjne sprawiały, że relacje rodzinne częściej opierały się na bezpośrednim kontakcie.

Kolejną potrzebą dziecka jest zdobycie umiejętności funkcjonowania w społeczności. Obecnie dzieci, poza pobytem w przedszkolu, uczęszczają na różnorodne zajęcia dodatkowe, na których również przebywają z rówieśnikami. Mimo wielu osób dokoła zauważalne jest, że dzieci częściej niż kiedyś doświadczają samotności. Wzrasta liczba dzieci wychowujących się w rodzinach jedynaków, co zmniejsza codzienne interakcje z rodzeństwem. Media społecznościowe i gry online, mimo że umożliwiają kontakt z rówieśnikami, nie zawsze rozwijają prawdziwe umiejętności komunikacyjne.

We wcześniejszych latach codzienne interakcje z innymi dziećmi miały bardziej bezpośredni charakter. Dzieci częściej spędzały czas na zabawach na świeżym powietrzu w gronie rówieśników, zapraszały się wzajemnie do domów. Takie sytuacje sprzyjały rozwojowi umiejętności współpracy i negocjacji. Goszcząc rówieśnika w domu pokazywały mu swój świat, zainteresowania, dzięki czemu nawiązywały głębszą relację. Obecnie popularne jest spędzanie czasu we wszelkiego rodzaju salach zabaw. Dzieci chętnie tam chodzą, jednak nie są tam same ze swoimi przyjaciółmi. W tego typu miejscach często jest głośno, bardzo jasno i kolorowo – to powoduje szybkie przebodźcowanie i np. trudność w nawiązaniu lub pogłębieniu spokojnej relacji z rówieśnikiem.

Zauważamy u dzieci potrzebę spokoju i możliwości wyciszenia. Obecnie w większości sal przedszkolnych znajdują się kąciki, w których dziecko może pobyć w samotności lub dostymulować się sensorycznie, co poprawnie wpływa na jego układ nerwowy. Dzięki takim działaniom dziecko uczy się koncentrować i skupiać na jednej czynności. Jest to niezwykle ważna umiejętność, która m.in. pozwala dzieciom zdobywać wiedzę oraz uczy słuchania innych (bardzo istotne przy prowadzeniu rozmowy, którą dzieci często mylą z własnym monologiem).

Dostęp do nowych technologii, takich jak tablety, smartfony czy interaktywne gry edukacyjne, sprawia, że współczesne dzieci są bardziej narażone na przebodźcowanie. Z jednej strony daje to możliwość szybszego zdobywania wiedzy i rozwoju kreatywności, z drugiej jednak strony może ograniczać zdolność do koncentracji oraz wpływać negatywnie na rozwój wyobraźni. Kiedyś proces zdobywania wiedzy był bardziej tradycyjny i opierał się na kontakcie z ręcznie pisanymi książkami, zajęciach plastycznych czy zabawach wymagających użycia wyobraźni. Mniej intensywne korzystanie z technologii pozwalało dzieciom bardziej skupić się na eksploracji otaczającego świata. Powodowało także, że chętniej wychodziło z domu i w naturalny sposób uczyło się obserwować i wyciągać wnioski.

Dzisiejsze przedszkolaki, tak jak ich poprzednicy czerpią przyjemność z wszelkiego rodzaju zabaw manualnych. Są to m.in. wycinanie, rysowanie (kredkami, mazakami, pastelami), malowanie, lepienie z plasteliny, stemplowanie. Jednak rozwój zdolności manualnych u współczesnych dzieci jest często ograniczony przez nadmiar czasu spędzanego przed ekranami. Coraz mniej czasu poświęca się na zajęcia rozwijające sprawność rąk, takie jak rysowanie, korzystanie z mas plastycznych czy układanie puzzli. W przedszkolach podejmuje się działania wspierające te umiejętności, ale w środowisku domowym aktywności te często są zaniedbywane. Jako nauczyciele często słyszymy od dziecka, że nie wycina w domu, gdyż rodzice boją się, że zrobi sobie krzywdę nożyczkami lub nie maluje farbami, bo może pobrudzić siebie i mieszkanie. Tego typu przykładów jest mnóstwo.

A przecież codzienne czynności, takie jak budowanie z klocków, szycie czy wycinanie, sprzyjają rozwojowi motoryki małej (umiejętności manualne). Mniej rozwinięte technologie w poprzednich latach oznaczały, że dzieci naturalnie spędzały więcej czasu na aktywnościach manualnych, częściej angażowały się w ręczne prace plastyczne i techniczne.

               Poza potrzebami manualnymi zauważamy również potrzebę ruchu u dzieci. Aktualnie styl życia dzieci w wieku przedszkolnym uległ znacznemu ograniczeniu pod względem aktywności fizycznej. Dzieci więcej czasu spędzają w domu (również przed ekranami), co przyczynia się do wzrostu problemów zdrowotnych, takich jak nadwaga czy wady postawy. W przedszkolu, poza dużą ilością zabaw ruchowych, organizowane są też zajęcia sportowe i rekreacyjne. Jak się okazuje – aktywność ruchowa jest często niewystarczająca. Istotna jest również jakość wykonywanych ćwiczeń. Obecnie dzieci często biegają, a trudność sprawia im np. wykonanie pajacyka lub przysiadu. Nie są chętne do poprawnego wykonania ćwiczenia (nawet przy pomocy nauczyciela). Szybko zniechęcają się i wracają do dobrze im znanych aktywności, które nie wymagają od nich wysiłku i skupienia.

W poprzednich latach codzienna zabawa na podwórku, wspinaczki czy gra w zbijaka lub w klasy były bardziej powszechne. Dzieci były bardziej aktywne fizycznie, co pozytywnie wpływało na ich zdrowie i rozwój motoryczny.

Powyższe porównanie potrzeb dzieci współczesnych z dziećmi sprzed lat wcześniejszych pokazuje jak duży wpływ na życie najmłodszych mają zmiany społeczno-kulturowe i technologiczne. Chociaż podstawowe potrzeby emocjonalne, społeczne, intelektualne, i ruchowe pozostają niezmienne, sposoby ich realizacji uległy przekształceniu. Współczesne dzieci potrzebują wsparcia w odnalezieniu równowagi pomiędzy korzyściami płynącymi z nowoczesnych technologii a naturalnym rozwojem w kontakcie z otaczającym światem i ludźmi.


Opracowała: mgr Monika Męczyńska